2010.07.08 - Return to Pawełki
Do Pawełek chcieliśmy powrócić od dłuższego czasu w celach stricte rekreacyjno-zabawowych, bo to bardzo fajne miejsce; dzisiaj nadarzyła się wreszcie okazja, a ku uciesze Łowcy wybrała się z nami także Magda z Astarte.
W zasadzie chcieliśmy dotrzeć tylko do płynącej tam Liswarty i z powrotem, bo zapamiętaliśmy z zawodów, że to miejsca bardzo dobrze nadające się na psie szaleństwa, ale tak jakoś przez przypadek wyszło, że w sumie przeszliśmy nawet chyba więcej, niż w trakcie zawodów.
W zasadzie chcieliśmy dotrzeć tylko do płynącej tam Liswarty i z powrotem, bo zapamiętaliśmy z zawodów, że to miejsca bardzo dobrze nadające się na psie szaleństwa, ale tak jakoś przez przypadek wyszło, że w sumie przeszliśmy nawet chyba więcej, niż w trakcie zawodów.
W końcu jednak przybyliśmy do tej wymarzonej rzeki.
Tam psy mogły swobodnie poganiać:
A ludzie zdjąć buty i dać odpocząć stopom chodząc boso po przyjemnej nadrzecznej trawie:
A one szalały... (Łowca)
(Astarte)
Kangurki
Oczywiście stałym punktem programu w takich sytuacjach są... zabawy na człowieku.
I jeszcze: w romantycznym nastroju
- Aby odpowidać zaloguj się lub utwórz konto
- 4024 odsłony
Odpowiedzi