Sucha karma czy domowe jedzonko
Zamiast więc się rozpisywać przepisuje podsumowania pani lek. wet. Agnieszka Walesiak, którą sobie bardzo cenie i którą zna niejeden internetowy psiarz....
Zalety i wady żywienia naturalnego
Zalety:
- przygotowując karmę samodzielnie mamy pełną kontrolę nad rodzajem produktów (być może nie wiemy co jadł kurczak, którego psu dajemy, ale wiemy że dajemy np. udko a nie pazurki i pióra) a także ich jakością (nie damy np. spleśniałego ryżu).
- karma bardzo smaczna i chętnie jedzona
- jeśli ktoś umie (patrz Wady pkt 2), chce, ma czas(patrz Wady pkt 3) i pieniądze (patrz Wady pkt 5) to na prawdę lepiej, aby sam gotował psu
Wady:
- trudności w przygotowaniu karmy zbilansowanej pod względem zawartości witamin i makroelementów (wapń, fosfor). Może to zwłaszcza u szczeniąt psów dużych ras spowodować bardzo poważne skutki w rozwoju układu kostnego.
- przygotowanie dobrze zbilansowanej karmy w domu wymaga wcale niemałej wiedzy dietetycznej
- jest bardzo pracochłonne (można sobie nieco sprawe ułatwic przygotowując wiecej porcji na raz i zamrażając je)
- częste zmiany w składzie karmy mogą prowadzić do częstych biegunek
- dobra karma gotowana w domu jest droga (1/3 mięsa - nie płuc, przełyków i nerek, 1/3 włoszczyzny, 1/3 ryżu)
Zalety i wady żywienia karmą gotową (z górnej półki)
Zalety:
Wady:
- mało smaczne i psy nieprzyzwyczajone nie chcą jeść suchego.
- praktyczny brak kontroli na jakością składników użytych do sporządzenia karmy przez firmy
- karmienie dłuższy czas dokładnie taka sama karma może w końcu spowodować niedobór któregoś z mikroelementów, dlatego ja co 2-3 miesiące zmieniam firmę od której kupuje suche jedzenie. Zawsze karmy rożnych producentów różnią się miedzy sobą np. użytymi produktami do sporządzenia karmy i technologia przygotowania karmy.
- Sucha karma zawiera większość syntetycznych witamin, a nie naturalnych a to nie jest to samo - naturalne witaminy mają inną przyswajalność. Dodatkowo karmy musza być konserwowane - przecież ich terminy przydatności do spożycia to ok. 3 lat- to dodatkowe faszerowanie chemią, chyba jednak nie najzdrowszą.
I podsumowanie:
Rozwój kośćca dziecka trwa 16-19 lat (zależnie od płci). Przez ten czas na prawdę uda się organizmowi zbilansować jadłospis, jeśli tylko będzie miał różnorodne produkty dostępne w diecie. To, ze dziecko przez dwa miesiące nie je wapnia nie ma wpływu (lub ma niewielki) na całość rozwoju.
W przypadku szczenięcia - miesiąc na złej diecie to tak, jakby 2 lata u dziecka!!!!!! Tu po prostu nie ma czasu na błędy żywieniowe, zwłaszcza w przypadku dużych ras.
Za dużo widziałam "cudów" po karmieniu szczeniąt domowym jedzeniem. Osobiście, mimo na prawdę sporej wiedzy o żywieniu psów, nie podjęłabym się odchowania swojego psa (powyżej 30 kg w życiu dorosłym) na jedzeniu własnej produkcji. Tym bardziej jestem pełna podziwu dla ludzi, którzy pojęcia o żywieniu nie maja a i tak karmią psy swymi wytworami kulinarnymi, odzywkami dla dzieci itp. bzdury.
Nie mam również zaufania do producentów karm, używam tylko karm o na prawdę ustalonej renomie na świecie, producentów będących na rynku długie lata, mających swe własne laboratoria.
Na rozluźnienie fotka maluchów wcinających sarenkę - dostały w prezencie śliczne kostki...
- Aby odpowidać zaloguj się lub utwórz konto
- 6482 odsłony
Odpowiedzi